
Na rozgrywanych w dawnej stolicy Brazylii Mistrzostwach Świata Juniorów Kamil Kościółek bronił wywalczonego przed rokiem w Zagrzebiu brązowego medalu. Niestety do powtórzenia sukcesu z Chorwacji zabrakło zaledwie jednego punktu.
W pierwszej walce Kamil Kościółek pokonał wicemistrza Europy – Mihalego Nagyego 6:0 | 3:0
Niestety w ćwierćfinale pomimo dużej aktywności na macie Kamil Kościółek uległ aktualnemu mistrzowi starego kontynentu, a jak się później okazało również Mistrzowi Świata – Saidowi Gamidovi z Azerbejdżanu 2:11 |0:5.
W repasażach Kamil Kościółek odniósł pewne zwycięstwo przez przewagę techniczną 10:0 | 4:0 nad Meksykaninem Maximiliano Betanzo i będzie walczył o brązowy medal z Amerykaninem Nathanem Butlerem.
W walce o brązowy medal Kamil Kościółek stoczył zacięty bój z Nathanem Butlerem z USA. Obaj zawodnicy byli bardzo zmotywowani i nie popełniali błędów. Ostatecznie to Amerykanin wyszedł z tej walki obronną ręką zwyciężając 2:1 i to on stanął na najniższym stopniu podium.
Biorąc pod uwagę przeciwności losu i kontuzje wynik Kamila Kościółka można uznać za sukces, jednak pozostaje niedosyt z uwagi na jeden punkt, którego zabrakło do zdobycia medalu.